Jakby tego było mało znowu zakupy :) Czyli wizyta w Naturze, Rossmannie i Supher-pharm

20:15 Katarzyna Piątkowska-Błaś 14 Comments

Muszę się Wam do czegoś przyznać... 
Zrobiłam sobie postanowienie, dla mnie bardzo mocne postanowienie... 
Moje szafy się już nie domykają, z toaletki ciągle coś się wysypuję i jest zawalona z każdej strony. Dalej tak być nie może! 
Co najmniej do sierpnia nie będę robić zakupów.
Ani kosmetycznych, ani ubraniowych, no chyba, że coś naprawdę mi się skończy, albo sprzedam i pozbędę się co najmniej połowy mojej szafy, a taki mam zamiar ;)
Nie ukrywam, że chętnie przygarnęłabym bronzer z Kobo i płyn micelarny ten chyba nowy z Garniera, ale do sierpnia bez nich powinnam wytrzymać, a wtedy mam urodziny to zaszaleję :)

Ale przechodząc do sedna.
Zrobiłam zakupy takie na koniec i kupiłam kilka rzeczy, które w swoich zbiorach musiałam uzupełnić:)
Wiem wymówki, wymówki...
Ale stało się i jestem z tego niesamowicie zadowolona :)


Kończy mi się long4lashes i jeśli mam za nią dawać w Rossmannie prawie 80 zł to te 45 zł to naprawdę okazja :)
Teraz jest też taka promocja w SP, ze powyżej chyba wydanych 30, albo 40 zł możemy sobie kupić jeden z trzech produktów po okazyjnej cenie.
Do wyboru są tabletki z beta karotenem za 5 zł, krem z Iwostinu za 10 zł, albo olejek z Evree wyszczuplający za 15 zł.
Początkowo wzięłam sobie tabletki.


Przy drugim podejściu, które nastąpiło może 10 minut po pierwszym, sięgnęłam po olejek z L'oreal  i mąż namówił mnie na Essie ballet slippers w cenie 19,90 zł i wtedy dokupiłam sobie nawilżający krem z Iwostinu.


Czas na Naturę.
Krem z ziaji pod oczy.
Nowy dla mnie krem do rąk z Evree, ale już widzę , że do stóp nie sięga mojej Alterze i nie wiem co mnie podkusiło, żeby próbować czegoś innego.
Krem kakaowy z Ziaji lubię wsmarować w stopy i dłonie, ale żeby dodawał opalenizny nie zauważyłam.


Płyn micelarny z Sylveco.
Nie chcę pochopnie wystawiać mu opinii, bo użyłam go zaledwie 3-4 razy.
 Niby ok, ale w cenie 18 zł spodziewałam się czegoś więcej.
Poza tym produkty tej marki zawsze robiły na mnie ogromne wrażenie, a tym razem nie było żadnego boom! 


Trzy naprawdę świetna produkty.
Kredkę kupiłam ponownie, super kolor, trwałość i szczoteczka z drugiej strony.
Cienie to brwi również strzał w 10 i błyszczyk cudo!
 Ostatnio mam szczęście do produktów do ust i dużo mi ich przybyło do kolekcji.

A i błagam powiedzcie mi czy tylko ja tak mam, że gdy jest promocja w Naturze -40% to nawet tam nie wchodzę, a gdy się kończy to robię zakupy i wychodzę z pełnym koszykiem?!:/


 A na koniec Rossmannowskie ostatnie promocje.
 Pięknę trzy lakiery od Maybelline z czasem zobaczymy ile są warte :)


 Hiciory do ust produkty, których jeszcze nigdy nie miałam i już daję im 5!
Za trwałość, kolor i z promocją -49% nawet cena jest do przełknięcia.

A co Wy upolowałyście ostatnio?
 Tylko nie piszcie za dużo produktów, bądźcie łaskawe pamiętajcie o moim postanowieniu.
Albo piszcie, bo Rafał czyta mojego bloga może natchnie go na jakieś prezenty, a podarunki jak najbardziej przyjmuje ;)<3

Love K.

P.S Niedługo pojawi się post z rzeczami ze spotkania blogerskiego, a potem miliony recenzji:) 
Chciałabym też powrócić do miksów, do makijaży i może rozwinąć bloga o jakieś proste jedzeniowe sprawy.
Bo ostatnio udaję mi się zrobić coś więcej niż kanapkę z serem :)
Jeśli macie jakieś propozycję co chcielibyście poczytać dajcie znać:)

14 komentarzy:

  1. Czemu u mnie nie ma SP :/ Ja trochę poszalałam też..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczęście u mnie też nie ma SP, Bogu za to dziękuję i mój portfel ;)
      Byłam przy okazji w Rzeszowie to niestety zaglądnęłam, ojjj słaby charakter... ;)

      Usuń
  2. Ja mam ochotę na long4lashes, ale moja systematyczność jest słabiutka. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Używam już chyba 3-4 opakowanie nigdy nie odpuszczam:)
      Rzęsy są lepsze, ale nei ma efektu wow jak u dziewczyn po revitalash, ale może to ta różnica w cenie.
      Na pewno są ładniejsze :)

      Usuń
  3. oby wszystkie te cudowne nowości się u Ciebie sprawdziły i postanowienie z wstrzemięźliwością od zakupów trwało tyle, ile chcesz :D Buziaki Kochana! :*

    OdpowiedzUsuń
  4. moje postanowienie również jakoś się mnie nie trzyma :D ale co poradzić, my kobiety tak mamy że lubimy kupować :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja od teraz zamierzam być twarda ;) choć kobieta zmienną jest zwłaszcza w takich kwestiach ;):)

      Usuń
  5. Ja też trochę poszalałam na promocji w rossmanie i teraz mam szlaban na zakup kosmetyków ;p

    OdpowiedzUsuń
  6. U mnie jest podobnie jak u Ciebie wszystkiego masa a i tak kupuje coś nowego ciągle ach ten nałóg :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wbrew pozorom, aż tak dużo tego nie mam, tylko dla mnie to za dużo.
      Musze mieć wszystko na zapas, ale nigdy nie mam otwartych np 2 szamponów, czy żeli pod prysznic czy czegokolwiek dopiero zużywam i wtedy zaczynam stosować coś nowego :) To jeszcze nie jest najgorzej ;)

      Usuń
  7. Obkupiłaś się ładnie ;)! miłego testowania ;)

    OdpowiedzUsuń