Murier Cleanser MP C+ oraz Toner MP- acti+

16:56 Katarzyna Piątkowska-Błaś 6 Comments

Jakiś czas temu w blogosferze było dość głośno o firmie Murier. 
Nie wiem jakim cudem dowiedziałam się o niej tak niedawno.
Testowałam dwa produkty. 
Tonik i mleczko do demakijażu.
Tak szczerze to nie wiem nadal jakie mam tak do końca o nich zdanie.
A właściwie nie umiem ich zaszufladkować do dobrych czy złych.


Toner MP- acti+ oraz Cleanser MP C+- to profesjonalne kosmetyki firmy Murier.
Tonik jest niezbędnikiem w mojej codziennej pielęgnacji, natomiast za mleczkami nie przepadam.
Moje podejście do tych produktów było ostrożne i trochę sceptyczne.

Obietnice producenta:

Mleczko Cleanser MP C+ doskonale usuwa wszelkie zanieczyszczenia skóry twarzy, pozostawiając ją głęboko nawilżoną i jędrną. 
Odpowiednio dobrane składniki zawarte w produkcie przygotowują skórę do kolejnych etapów pielęgnacji.

Toner MP-acti+ to łagodny tonik nawilżający, utrzymujący naturalny poziom pH w naskórku. Przygotowuje skórę na lepsze wchłanianie składników czynnych.
Czy te obietnice zostały dotrzymane dowiecie się czytając posta dalej...



Największym dla mnie plusem, a już na pewno czymś do czego nawet z lupą nie mogłabym się przyczepić są opakowania obydwu produktów.
Ładne, przejrzyste, stylowe, szczelne.
Kosmetyki zostały zamknięte w identycznych, smukłych, wysokich butelkach.
Ich pojemność to 250 ml. 
Butelki są odkręcane.
Jedna posiada atomizer, a druga pompkę.
Czy można chcieć czegoś więcej?


Przechodząc do samego działania.

Tonik jest bardzo lekki, płynny nie skleja naszej skóry, tylko delikatnie oczyszcza, tonizuje nie przesusza. 
Nie działa inwazyjnie, wręcz koi i uspokaja naszą skórę.
Wydaje mi się , że nada się do każdego typu cery.
Ma piękny, luksusowy zapach.
Atomizer przy toniku ma dodatkowe zastosowanie jako mgiełka na twarz, bo możemy ją tylko rozpylić po twarzy i zostawić do jej wchłonięcia.

Co do mleczka to ma półpłynną, ale nie lejącą się konsystencję i jest śnieżnobiałe. 
Przy zetknięciu ze skórą od razu się na niej rozpuszcza.
Dobrze sobie radzi z oczyszczaniem twarzy zarówno z makijażu jak i z codziennych zanieczyszczeń.
Usuwa wszystkie kosmetyki z  naszej twarzy jednak nad dokładnym zmyciem tuszu z z naszych rzęs trzeba się trochę napracować
Nie szczypie w oczy, ale w momencie gdy się do nich dostanie , pojawienie mgły gwarantowane.
Skóra po użyciu mleczka staje się miękka, delikatna i gładka.
Nie jest to zły produkt, ale myślę, że  coś podobnego znajdziemy w znacznie niższej cenie.


Składniki Cleanser MP C+: Aqua, Hydrogenated Polydecene, Glycerin, Isohexadecane, Glyceryl Stearate, Ceteareth-20, Caprylic/Capric Triglyceride, Gossypium Herbaceum Seed Oil, Cetyl Alcohol, Vitis Vinifera Callus Culture Extract, Sodium Hyaluronate, Panthenol, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Allantoin, Butylene Glycol, Triethanolamine, Xanthan Gum, Carbomer, Disodium EDTA, Parfum, PEG-8, Tocopherol, Ascorbyl Palmitate, Ascorbic Acid, Citric Acid, Linalool, Limonene, Geraniol, Hexyl Cinnamal, Citronellol 

Składniki Toner MP-acti+: Aqua, Glycerin, PEG-40, Hydrogenated Castor Oil, Panthenol, Vitis Vinifera Callus Culture Extract, Sodium Hyaluronate, Biosaccharide Gum-1, Butylene Glycol, Sodium Benzoate, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Parfum, Allantoin, Disodium EDTA.

Produkty zostały przebadane dermatologicznie.
Cena - 49 zł / 250 ml 
Dostępne są na stronach internetowych.

A Wy testowałyście coś tej marki, czy coś mogłybyście mi jeszcze polecić?

Love K.

6 komentarze:

Kojący tonik bezalkoholowy z Love me green

15:34 Katarzyna Piątkowska-Błaś 14 Comments

Od kiedy dostałyśmy na spotkaniu blogerskim w  maju produkt tej firmy nie mogłam się doczekać, aż zacznę go używać.
Miałam wtedy otwarte 2 toniki i kilka w zapasie, które wcześniej chciałam wykończyć.
Więc wypróbowanie tego organicznego toniku trochę odwlekło się w czasie.

Produkt dostajemy w przezroczystej butelce z bardzo wygodną pompką, która jest bardzo pomocna w aplikacji.


Skład:

AQUA (WATER), GLYCERIN, ALOE BARBADENSIS LEAF JUICE*, HAMAMELIS VIRGINIANA (WITCH HAZEL) FLOWER WATER*, TILIA PLATYPHYLLOS (LINDEN) FLOWER WATER*, LEUCONOSTOC/RADISH ROOT FERMENT FILTRATE, CAPRYLYL/CAPRYL GLUCOSIDE, BENZYL ALCOHOL, SODIUM SALICYLATE, DEHYDROACETIC ACID, CITRIC ACID, VACCINIUM MYRTILLUS (BLUEBERRY) FRUIT EXTRACT, VACCINIUM MACROCARPON (CRANBERRY) FRUIT EXTRACT, SODIUM HYDROXIDE, PARFUM (FRAGRANCE), POTASSIUM SORBATE, SODIUM BENZOATE, MELILOTUS OFFICINALIS EXTRACT, CARICA PAPAYA (PAPAYA) FRUIT EXTRACT, LIMONENE, CITRONELLOL, CITRAL, LINALOOL, COUMARIN, GERANIOL, FARNESOL, ISOEUGENOL, EUGENOL

* z upraw ekologicznych


Tonik nadaje się praktycznie do każdego typu skóry.
Bez wątpienia ma działanie kojące, oczyszczające, tonizujące, nawilżające. 
Nie zawiera alkoholu.
Jest naprawdę bardzo wydajny.
Miałam go na kilka miesięcy.

Jego największym minusem jest cena i dostępność.
Za 150 ml trzeba zapłacić ok 40-45 złotych, przy czym dostępny jest tylko online więc dodatkowo dochodzą koszty wysyłki.
Zapach też nie jest szczególne zachęcający, ale można się przyzwyczaić, poza tym produkt jest godny polecenia i przetestowania.

Już czaję się na krem pod oczy i peeling z Love me green, może ktoś stosował?

Love K.

14 komentarze:

Foodbook 1#

10:03 Katarzyna Piątkowska-Błaś 6 Comments

Dzisiaj post ze zdjęciami całodniowego jedzonka.
Moim zdaniem nie ma tego dużo, a jak na mnie jest wręcz bardzo mało.
Ale co ważne jest zdrowo.
Jeśli będzie Wam się podobał post tego typu to chętnie będę robić je również w przyszłości.
Wracam do gry i wkraczam na właściwe tory :)

ŚNIADANIE I

Tym razem padło na musli Sante z jagodami goi.
Zawsze z jakimś mlekiem smakowym to akurat z kokosowym z Alpro ( ostatnio w  Kauflandzie była promocja i zrobiłam zapas)+ owoce+ dużo owoców :)



ŚNIADANIE II:

Mleko kokosowe+ zmiksowane truskawki, jagody, 0.5 melona + 1 łyżka zmiksowanego siemienia lnianego- coś cudownego



OBIAD:

Krem z brokułów z marchewką, ziemniaczkami, koperkiem bądź bazylią + grzanki z własnego chleba smażonego na oleju z suszonych pomidorów


Jedno z  ulubionych dań mojego męża: Krokiety ze szpinakiem i serem feta mmmm palce lizać.


PODWIECZOREK:

250 g suszonych daktyli.
Wiem, że są bardzo, bardzo kaloryczne, ale są takie smaczne!
Zwłaszcza jak mamy ochotę na coś słodkiego, to najlepsze suszone owoce!!!!


KOLACJA:

Taka ilość owoców zwłaszcza na kolacje to nie jest dobry pomysł.
Ale dziś był jeden z takich dni, że musiałam je zjeść.
Nie często pozwalam sobie na takie ilości owoców naraz, choćby ze względu na cenę, gdyż taki jeden pojemniczek w Kauflandzie kosztuje 5, 99 zł.
Ale korzystajmy póki jeszcze jest sezon.
W zimie będę za nimi tęsknić...


W tym dniu nie było u mnie raczej żadnej aktywności fizycznej, ale i to zamierzam zmienić.
Wypiłam jeszcze jedną kawę parzoną i 3 l muszynianki.

Love K.

6 komentarze:

Laboratorium Pilomax, Krok 2 Pielęgnacji - odżywka codzienna do włosów farbowanych jasnych

13:56 Katarzyna Piątkowska-Błaś 4 Comments

Dziś przyszłą pora na recenzję odżywki do włosów.
 Do jej testów i recenzji zabierałam się bardzo długo.
Ale to tylko dlatego, że miałam rozpoczętych kilka produktów i chciałam je wykończyć zanim przejdę do kolejnego.

Ale do sedna w Rzeszowie na spotkaniu dostałyśmy od marki PILOMAX  boxa, który zawierał kilka produktów do włosów.
Chciałam się skupić na jednej serii, a właściwie na jednym produkcie, a mianowicie odżywce.

Testowałam mini wersje o pojemności 70 ml każda.
Pełne wersje produktów możemy kupić w aptekach.
A wielu ciekawych rzeczy, oraz informacji o produktach dowiecie się z PILOMAX FB.



Te 70 ml starczyło mi na około miesiąc.
Odżywka do włosów farbowanych, do stosowania po każdym myciu.
Dzięki zawartości białka keratyny wzmacnia włosy, a ekstrakt skrzypu polnego przeciwdziała wypadaniu włosów i ich starzeniu. 
Odżywka została przebadana dermatologicznie, jest bezpieczna dla wrażliwej skóry głowy, ponieważ nie zawiera parabenów, SLS, SLES.


Odżywka jest lekka, kremowa o dość ładnym zapachu. 
Może być nakładana na całe włosy oraz skalp, bo z pewnością nie przetłuści naszych włosów.
Jest średnio wydajna.
Dobrze nawilża, ale przy mocno przesuszonych włosach będzie zbyt łagodna, więc polecałabym wspierać się dodatkowo jeszcze jakąś nawilżającą maską.
Po jej użyciu włosy się dobrze rozczesują, dobrze wygładza włosy.
Jest w porządku, ale nie wiem czy do niej powrócę, jest tyle lepszych produktów, ale na pewno nie zaszkodzi jej wypróbować.


Love K.

4 komentarze: