Majówka 2015

12:57 Katarzyna Piątkowska-Błaś 6 Comments

Wszystko co dobre szybko się kończy.
Jak prawdziwie brzmi to przysłowie.
Weekend majowy przeleciał nam sama nie wiem kiedy.
Ze względu na to, że jesteśmy świeżo po grypie żołądkowej, a dodatkowo pogoda była w kratkę zdecydowaliśmy się na spędzenie tego wolnego czasu w naszych pobliskich okolicach.

Zawsze towarzyszył nam Borysek.
Nawet zaliczył pierwszą kąpiel w rzece ;)






Przyroda :)




Małżeństwo <3



Kwiatuszki





Zmęczeni, ale razem...



A w podróży się dłużyyy...


Rupert :)


 Dogadzamy sobie!
Jako żona na początek nauczyłam się obsługiwać blender.
Przy tak wspaniałym mężu powinno wystarczyć ;)







Ojjj odpoczęliśmy.
A Wy jak spędziliście weekend majowy?

Love K.

6 komentarzy:

  1. Jaki cudowny psiak! <3 super zdjęcia, widać, że majówka udana :))
    u mnie też na spokojnie, duuuużo przyrody, a jeszcze więcej grilla :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)
      majówka powinna być spokojna, co nie znaczy, że nieaktywna, żeby naładować baterie na dalsze miesiące- hehe do lata ;)

      Usuń
  2. Wielkie dzięki za tego posta :) :*
    Super zobaczyć znowu Wasze piękne okolice i pocieszyć się, że być może już wkrótce się zobaczymy :)
    Jako, że miałam gości, to majówka w domu i rodzinnie spędzona :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wasza majówka świetna! A widoki obłędne <3 dla mnie majówka była bardzo wyjątkowa, a Ty wiesz dlaczego ;) Buziaki :***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy:)
      No Ty to miałaś majówkę pełną niezapomnianych wrażeń ;):*

      Usuń