Rossmann, Rival de Loop, maseczki do twarzy

12:49 Katarzyna Piątkowska-Błaś 10 Comments

Dziś będzie krótko i na temat. :)
Jakiś czas temu zaczęłam testowanie maseczek rossmanowskich , a dokładnie mam tutaj na myśli te z serii rival de loop. Jak to ja, nie mogłam się zdecydować które sobie kupić , więc wzięłam wszystkie ;) Bardzo polubiłam trzy z  nich. Nie pobiły one moich ukochanych maseczek z ziaji, ale dla odmiany czasem fajnie ich użyć.
 
Cena: 1,69zł / 2x8ml
 
Wohlfuhl Maske Erbeer & Vanille (Maseczka na dobre samopoczucie `Truskawka i wanilia`)

Milch & Honig Maske (Maseczka z olejkiem z orzechów makadamii i słodkim olejkiem migdałowym)
 
Rival de Loop, Peel - Off Maske Aloe Vera & Kamillenextrakt (Maseczka do twarzy peel - off)
 
A Wy jak reagujecie na te maseczki? Przyznam się szczerze, że np. ta nawilżająca  z Rival bardzo mnie zapycha... :( ale to sprawa indywidualna skóry...

Love K.
 
P.S A na koniec zdjęcie mojej śpiącej żabki- przedstawiam Wam Boryska :)
 
 

10 komentarzy:

  1. Fajna ta Twoja żabcia, chociaż może sprawiać wrażenie groźnej bestyjki... ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. I uwielbiam jak sprawia takie wrażenie, bo nie ma w życiu nic bardziej mylnego ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny pies :D a tych maseczek nie używałam, ja używam przeważnie z ziaji, perfecty i avonu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja bardzo lubię te maseczki ;) I powiem Ci Kasiu, że mi o nich przypomniałaś ;)) Buziaki i zapraszam w odwiedziny do mnie w wolnej chwili ;))

    OdpowiedzUsuń
  5. Kiedyś kupiłam kilka i nadal leżą, jakoś mnie do nich nie ciągnie :/

    Myślałam, że psiak ma termofor :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak mam pod ręką ziaję to też wolę sięgnąć po nią:)
      A Borysek lubi ciepło, ale tym razem jest w czepku, hehe choć wodę również uwielbia ;)

      Usuń
  6. śpiąca żabka mnie urzekła i skradła serce!!! :))))

    OdpowiedzUsuń