Foodbook 1#
Dzisiaj post ze zdjęciami całodniowego jedzonka.
Moim zdaniem nie ma tego dużo, a jak na mnie jest wręcz bardzo mało.
Ale co ważne jest zdrowo.
Ale co ważne jest zdrowo.
Jeśli będzie Wam się podobał post tego typu to chętnie będę robić je również w przyszłości.
Wracam do gry i wkraczam na właściwe tory :)
ŚNIADANIE I
Tym razem padło na musli Sante z jagodami goi.
Zawsze z jakimś mlekiem smakowym to akurat z kokosowym z Alpro ( ostatnio w Kauflandzie była promocja i zrobiłam zapas)+ owoce+ dużo owoców :)
ŚNIADANIE II:
Mleko kokosowe+ zmiksowane truskawki, jagody, 0.5 melona + 1 łyżka zmiksowanego siemienia lnianego- coś cudownego
OBIAD:
Krem z brokułów z marchewką, ziemniaczkami, koperkiem bądź bazylią + grzanki z własnego chleba smażonego na oleju z suszonych pomidorów
Jedno z ulubionych dań mojego męża: Krokiety ze szpinakiem i serem feta mmmm palce lizać.
PODWIECZOREK:
250 g suszonych daktyli.
Wiem, że są bardzo, bardzo kaloryczne, ale są takie smaczne!
Zwłaszcza jak mamy ochotę na coś słodkiego, to najlepsze suszone owoce!!!!
KOLACJA:
Taka ilość owoców zwłaszcza na kolacje to nie jest dobry pomysł.
Ale dziś był jeden z takich dni, że musiałam je zjeść.
Nie często pozwalam sobie na takie ilości owoców naraz, choćby ze względu na cenę, gdyż taki jeden pojemniczek w Kauflandzie kosztuje 5, 99 zł.
Ale korzystajmy póki jeszcze jest sezon.
W zimie będę za nimi tęsknić...
W tym dniu nie było u mnie raczej żadnej aktywności fizycznej, ale i to zamierzam zmienić.
Wypiłam jeszcze jedną kawę parzoną i 3 l muszynianki.
Love K.
Zrobiłam się głodna przez te Twoje pyszności :)
OdpowiedzUsuńTak właśnie myślałam, ze zdjęcia zadziałają, dlatego post pojawia się rano, a nie w nocy ;)
UsuńOjejku głodna jestem!
OdpowiedzUsuńW takim razie przygotuj coś sobie dobrego i smacznego :*
UsuńWszystko wygląda (i z pewnością smakuje) świetnie i apetycznie. Podziwiam Twoją konsekwencję, regularność i zaangażowanie w kwestii jedzenia. To jest coś, co muszę u siebie poprawić, ale do Twojego poziomu nie doskoczę ;) :*
OdpowiedzUsuńMonia wiesz jak jest z moim poziomem-raz jest, a raz go nie ma ;)
Usuń