Włosy ciąg dalszy...
Przyszedł czas na dalszy ciąg odnośnie moich włosów.
Dziś będzie o ''modelowaniu'' moich włosów i produktów jakich używam do ich układania każdego dnia.
Dziś będzie o ''modelowaniu'' moich włosów i produktów jakich używam do ich układania każdego dnia.
Odżywki i maski jeszcze na mokrych włosach przeczesuję szerokim grzebieniem, tego rzadkiego grzebyczka używam tylko do zrobienia przedziałka, a tangle teezer wiadomo- mój faworyt!
Suchy szampon, puder dla dzieci wiadomo podstawa:)
Muszę Wam powiedzieć, że ten puder got2be robiłam na blogu kiedyś jego recenzję, jeśli sypię się go najpierw na ręce nie jest wcale taki straszny, tylko trzeba nauczyć się z nim współpracować.
Muszę Wam powiedzieć, że ten puder got2be robiłam na blogu kiedyś jego recenzję, jeśli sypię się go najpierw na ręce nie jest wcale taki straszny, tylko trzeba nauczyć się z nim współpracować.
Jako utrwalenia używam prawie zawsze czerwonego lakieru do włosów z Taft, lubię też czarny i zielony.
Po każdym myciu nawijam tez wilgotne włosy na wałki, daje mi to efekt podniesienia się u nasady i wywinięcia do wewnątrz.
Na jesień lubię też sobie łyknąć jakieś wspomagacze w tabletce, które działają niby na nas od środka. To coś takie bardzo dziwne służy do masowania skóry głowy i ma pobudzać nasze cebulki, jak sobie o tym przypomnę i mam więcej czasu to lubię się tym poskrobać... ;)
Po każdym myciu nawijam tez wilgotne włosy na wałki, daje mi to efekt podniesienia się u nasady i wywinięcia do wewnątrz.
Na jesień lubię też sobie łyknąć jakieś wspomagacze w tabletce, które działają niby na nas od środka. To coś takie bardzo dziwne służy do masowania skóry głowy i ma pobudzać nasze cebulki, jak sobie o tym przypomnę i mam więcej czasu to lubię się tym poskrobać... ;)
Od wielkiego święta używam lokówki, jest z remingtona i ma kilka odmiennych końcówek co pozwala uzyskać, różne ciekawe efekty.
Jeszcze rzadziej trafia w moje ręce prostownica.
Suszarka w lecie leże w pudełku, a w czasie jesienno zimowym sięgam po nią jeśli nie mam czasu czekać, aż włosy wyschną naturalnie.
Ma regulowaną temperaturę i prędkość suszenia. Mam nadzieję , że o niczym ważnym nie zapomniałam ;)
Jeszcze rzadziej trafia w moje ręce prostownica.
Suszarka w lecie leże w pudełku, a w czasie jesienno zimowym sięgam po nią jeśli nie mam czasu czekać, aż włosy wyschną naturalnie.
Ma regulowaną temperaturę i prędkość suszenia. Mam nadzieję , że o niczym ważnym nie zapomniałam ;)
Love K.
Oo naprawiłaś zestaw remingtona ! ;D czad... ;D chcę spróbować !
OdpowiedzUsuńDziadziu ''złota rączka'' wszystko chodzi ;)
Usuńmoże aparat mi naprawi?? ;D fajnie mieć takiego dziadzia !
UsuńKto wie, kto wie ;) noo taki dziadzio to skarb, a ten zestaw w remingtona był nawet w serwisie i powiedzieli, że nie da się nic już zrobić, miał iść do kosza, ale trafił do dziadzia ;)
UsuńSłyszałam, że firma remington jest bardzo fajna :) ja nic z tej firmy nie mam, bo prostownicy ani lokówki nie używam ;) jedynie zawsze używam suszarkę :) nie lubię jak włosy mi same schną :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Kasia :**
Ja teraz tez wolę jak schną mi naturalnie, ale kiedy zapuszczałam je z dość krótkich ułożenie jakiejś fryzury w której można by wyjść z domu nie obyło się bez szczotki i suszarki :)
UsuńObecnie poszukuje dobrej suszarki i nie wiem na co się zdecydować :(
OdpowiedzUsuńTeż długo miałam ten problem, zdecydowałam się na model z clatronic i jest ok :)
Usuń