Denko ostatnich tygodni
Denko malutkie, ale stwierdziłam, że to lepszy pomysł by przychodzić do Was częściej, niż zawalać Was długimi wpisami ;)
Mgiełki z Bath&Body Works- fajnie, świeże zapachy, ale jak dla mnie mało wydaje i nie trwałe. Jednak do torebki nadają się idealnie i mają bardzo przyjemną, chłodząco w tym okresie nas aplikację.
Balsam do ciała z Bath&Body Works- o dziwo wydajny! Zapach utrzymuje się naprawdę długo i nie gryzie się z innymi nutami.
Balea dezodorant- kupiłam go ze względu na zapach. Strasznie się osypuje i szczególnie dobrze nie chroni, (mimo że nie mam problemów z potliwością) , poza tym po jego aplikacji przez jakieś 30 minut kicham i pojawia się u mnie katar ( zaznaczam ,że nie jestem na nic uczulona, no chyba, że na niego ;))
Delikatny żel-krem łagodzący do mycia twarzy z Be Beauty- uwielbiam! Świetny produkt, dobrze oczyszcza i nie wysusza, poza tym kosztuje grosze.
Masło do ciała arbuzowe Bielenda- skusiłam się na nie kiedy była promocja w Biedronce. Zapach ma szałowy, fajnie nawilża, ale również skończył mi się w ekspresowym tempie. Ale na pewno jeszcze po niego sięgnę.
Maseczka do twarzy z vitaminą E z The Body Shop- tego produktu Wam nie polecam. Podrażnił moją skórę, a także ją zapchał.
Tusz do rzęs Curling Pump z Lovely- ojjj hicior! Robi z naszymi rzęsami wszystko co powinien robić dobry tusz. Kosztuje grosze, jego jedynym minusem jest to, że dość szybko wysycha, dlatego musiałam go już wyrzucić.
Pilnik szklany do paznokci my secret- chyba trafiłam na jakiś felerny model, bo nie nadawał się do użytku już po wypiłowaniu 3 paznokci. Ale nie poddam się kupię nowy tym razem w Rossmanie.
Co Wy zużyłyście w ostatnim czasie?
Love K.
Kurde! ten tusz miałam już miesiąc temu kupić ;D
OdpowiedzUsuńKoniecznie go wypróbuj, może też Cię zachwyci :)
UsuńGratuluję zużyć ;D
OdpowiedzUsuńPowoli szykują się kolejne ;)
Usuńcałkiem ładnie, mam chrapkę na mgiełki z bath.. :)
OdpowiedzUsuńNa promocji można je dorwać za 19.90 zł więc warto wtedy wypróbować :)
UsuńKochana, mgiełki z B&BW w małej pojemności faktycznie są niewydajne, ale za te 'normalne', ręczę. Właśnie jedną skończyłam po roku użytkowania :) Buziaki! :*
OdpowiedzUsuńTak właśnie słyszałam... jeśli mnie jakiś zapach szczególnie zachwyci to kupię tą mgiełkę w większej pojemności :)
UsuńSerdecznie polecam! :))
UsuńDzięki za info :*
UsuńNawet mi nie mów, ze masz niedaleko The Body Shop :( Dziś zaczęły się promocje a w Krakowie niestety nie ma sklepu :(
OdpowiedzUsuńTusz i żel z Biedronki bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńMgiełek z B&BW nigdy nie miałam..natomiast mam małą miniaturkę balsamu z B&BW i pięknie nawilża i pachnie, ale oszczędzam ją :)