Abc twarzy... oczyszczanie i tonizowanie

15:16 Katarzyna Piątkowska-Błaś 8 Comments


Z sezonie jesienno-zimowym do oczyszczania zawsze używam toniku nr 2 z clinique, idealnie oczyszcza, świetnie nadaje się do codziennej pielęgnacji. Wygładza, odświeża i usuwa martwy naskórek, pozwala pozbyć się narosłych zanieczyszczeń i martwych komórek, delikatnie rozjaśnia. Choć teraz w butelce po nim znajduję się moja mieszanka na sezon wiosenno-letni czyli płyn Afronis z apteki i butelka toniku aloesowego z ziaji (taka wersja w czasie upałów w lecie sprawdza mi się o wiele lepiej, bo zawarty w oryginalnym toniku alkohol nie sprzyja w używaniu go w czasie opalania itd., bo wysusza skórę) Nic innego jako do tonizowania nie używam.
 
Jeśli chodzi o żele do mycia twarzy to również nie ma tu nic  nadzwyczajnego. Od lat jest to żel i mydło z tej samej serii co tonik z clinique, oraz szczotka do twarzy z  For your beauty z  rosmanna. Zdaję sobie sprawę, że produkty z clinique nie są tanie jednak sa bardzo wydajne i moim zdaniem naprawdę się opłacają. Nie potrafię policzyć, która to już moja butelka tego cudownego żelu, mydło natomiast może delikatnie wysuszać. Lubię też także mydło z isany z rosmanna czasem go używam( z taką niebieską pompką) lub żelów do higieny intymnej, może to nie normlane ale są bardzo delikatne.
 
Po latach prób i błędów mogę stwierdzić , że zarówno w pielęgnacji cery jak i włosów mniej znaczy więcej. A już jutro ostatnia część Abc twarzy i tam pojawią się moje ulubione kremy i reszta produktów, które stosuję.
 
Love K.

8 komentarzy:

  1. Mam ochotę na tonik z Clinique do cery suchej i normalnej. Podobno jest taka wersja. Zależy mi na działaniu złuszczającym.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To lepiej trafić nie możesz!:) Mnie taka duża butla starcza prawie na rok przy używaniu 2 razy dziennie:)

      Usuń
    2. Wow, to wydajny ten tonik, mam na niego coraz większą ochotę. Na razie złuszczam się kremem na przebarwienia, więc chwilę odczekam. Chętnie podpatrzę w jutrzejszym poście co tam jeszcze ciekawego stosujesz :)

      Usuń
    3. W kwestii złuszczania świetny też jest pharamaceris krem z 10% kwasem migdałowym ,ale o tym jutro :)

      Usuń
  2. Miałam żel z Clinique i dla mnie to jest bubel straszny, niby myje, ale nic nie robi, a na pewno nie polepsza stanu mojej cery, w dodatku podobno jest bezzapachowy, a jak dla mnie to śmierdział niemiłosiernie. Tonik mam do cery mieszanej w stronę suchej i niestety do codziennego użytku też się nie nadaje, ewentualnie raz, czy dwa razy w tygodniu. No i w ogóle cała seria 3 kroków to jest dla mnie porażka, jak tego wszystkiego używałam codziennie, to moja skóra wyglądała tak źle, jak jeszcze nigdy wcześniej, dlatego ze swojej strony bardzo NIE polecam. Ale jeśli na Tobie się sprawdza, to fajnie i to tylko potwierdza regułę, że lepiej dany kosmetyk przetestować w postaci próbki przed zakupem, niż kupować pełnowymiarowy i potem zawieść się jak ja:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie! Ale może masz źle dobraną serię? Bo ja kiedyś miałam miniaturki tych produktów, ale właśnie z innymi numerami i zrobiły mi straszną krzywdę.. to jest zbyt drogi zakup, żeby kupować go w ciemno. A co do ceny to dawniej kupowałam w takiej samej cenie w skali roku kosmetyki drogeryjne i apteczne, choć było ich znacznie więcej do użytkowania, a efekt dużo słabszy:( Pozdrówka:)

      Usuń
  3. Nie używałam nigdy nic z tej firmy, ale chciałabym kiedyś spróbować :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli tylko będziesz miała okazję to wypróbuj.. choć clinique się kocha albo nie!:)

      Usuń