Hight Definition NYC recenzja

15:44 Katarzyna Piątkowska-Błaś 14 Comments

Pełna nazwa to seperating mascara high definitione New York Color. 
Swoją droga co to w ogóle za firma?

Tusz ma całkiem ładne opakowanie, a najładniejszą to miał cenę, bo chyba ok. 8 zł na stronie kosmetyki z ameryki i to cena właśnie do mnie przemówiła.:)
 Nie byłam wtedy na etapie kupna nowego tuszu. 
Wybrałam kolor czarny.
 Co do szczoteczki jest całkiem fajna, sylikonowa z wieloma  drobnymi ząbkami.

Dla zobaczenia efektu jaki można uzyskać po pomalowaniu się tym tuszem zrobiłam dla Was trzy zdjęcia. 
Najpierw zdjęcie z niepomalowanymi rzęsami.


 Kolejne to zdjęcie z jedną delikatną warstwą tuszu... ;)


Ostatnie zdjęcie jest to mój efekt końcowy- właśnie na takim mi zależało.
 Rzęsy są pomalowane dwoma warstwami.

Szczoteczka bardzo dobrze rozdziela rzęsy, delikatnie je pogrubia i wydłuża.
 Zawsze kiedy mam nowy tusz wycieram szczotkę o chusteczkę higieniczną, aby nie nakładać zbyt dużej ilości produktu i aby rzęsy nie były za bardzo posklejane, bo tego bardzo nie lubię. 
Myślę, że jeśli ktoś posiada swoje dość długie rzęsy( ja niestety nie posiadam) to wyczaruje naprawdę piękny efekt, który można stopniować w coraz to mocniejsze i wyraźniejsze spojrzenie.
Co sądzicie o efekcie? 
Miałyście ten tusz? 
Jaki jest Wasz ulubiony?
Love K.

14 komentarzy:

  1. takie trochę grudki na końcach przy drugiej warstwie... nie osypuje się ? bo naprawdę fajnie wygląda a akurat nosze się z zamiarem kupienia tuszu a cena kusząca ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt takie grudki trochę są, ale Kola Ty wiesz jakie ja mam liche rzęsy :p nie osypuje, powiem Ci, że nawet mnie zadziwił :)

      Usuń
    2. :P no fakt ale ja dużo macham rzęsami i mi zawsze te kulki spadają ;D ale za 8 zł warto spróbować najwyżej kupie jak sie nie sprawdzi z vibo ten żółty jeszcze któryś musi się nadać :P

      Usuń
    3. Jeśli będzie teraz promocja w rosmanie na kolorówkę,( chyba że to tylko plotka) to biorę wszystkie tuszę wibo hehe :)

      Usuń
  2. No wreszcie:) Powiem ci że efekt jest nawet ciekawy, choć mam wrażenie że będzie się osypywał. A może się mylę. W każdym razie robi owadzie nóżki, a to niekoniecznie mi odpowiada, ale wydłuża ładnie. Jeśli chodzi o tusze to moim numerem jeden jest Telescopic Loreala i Xperience Max Factora :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie się nie osypuje :) Ja też nie lubię efektu owadzich nóżek hehe, ale chciałam Wam pokazać na co go stać , bo mi na co dzień w zupełności wystarcza delikatna jedna warstwa :)

      Usuń
  3. Efekt na prawdę fajny :) nie miałam tego tuszu, a moimi ulubionymi tuszami są: Max Factor 2000 Calorie, Max Factor Flase lash effect, Avon Super Shock :)
    Pozdrawiam,
    Kasia :**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do Twojej kolekcji dodałabym tylko maybelline the rocket volum express, diorshow extase, i mac haute& naughty lash :)

      Usuń
    2. Myślę nad maybelline the rocket :D może na promocji -40% na kolorówkę w Rosmanie się skuszę ;)

      Usuń
    3. Ja też wtedy zakupię i modlę się żeby faktycznie była ta promocja:)

      Usuń
    4. Najprawdopodobniej od 22-28 listopada ;)

      Usuń