L'biotica maska ACTIVE GOLD

10:06 Katarzyna Piątkowska-Błaś 17 Comments

Hydrożelowa maska na tkaninie ACTIV GOLD to profesjonalny zabieg upiększająco, pielęgnujący do wykonania w zaciszu własnego domu.
Producent nam obiecuje:

  • efekt rozświetlenia skóry
  • hamowanie procesu powstawania zmarszczek
  • stymulację produkcji kolagenu i elastyny
  • głębokie nawilżenie, odżywienie i regenerację


Maseczka jest na bazie złota, kolagenu oraz kwasu hialuronowego, który jak wiadomo ma za zadanie hamować powstawanie na naszej twarzy zmarszczek. 
Jeśli chodzi o moje zdanie po użyciu tej maski to jest genialna! 
Nie spływa z twarzy, nie trzeba przez 20 minut leżeć z zamkniętymi oczami, tylko można przeglądać internet, albo czytać książkę. 
Faktycznie wyczuwalna jest większa elastyczność skóry, jest przyjemniejsza w dotyku, miękka, rozświetlona, ale nie tłusta i koloryt ulega poprawie. 
W sprawie zmarszczek się nie wypowiem, bo jeśli ma hamować powstawanie w najbliższym czasie to dam znać za kilka miesięcy ;) Po nałożeniu maski daje ona przyjemny efekt chłodzenia, a później buzia jest dobrze nawilżona i delikatnie wygładzona.
 Cena takiej maseczki to ok. 16 złotych, zamówić ją można przez Internet. 
A co najważniejsze nie zawiera parabenów i sls!

Sposób użycia:

UWAGA!UWAGA! Teraz się nie wystraszcie... maska na twarzy wygląda tak :)


Skład:



Aqua, Glycerin, Butylene glycol, Hydrolyzed collagen, Portulaca Oleracea Extract, Sodium Hyaluronate, Gold, Ceratonia Siliqua Gum, Allantoin, Hydrogenated castor oli, Chondrus Cripus, Agar, Xanthan Gum, Carbomer, Disodium Edta, Hamamelis Virginiana (witch hazel) Extract, Beta-Glucan, Mica, Titanium Dioxide, Ci 77491, Methylisothiazolinone, Parfum,

Love K.

17 komentarzy:

  1. hehe dla samej foty mogę ją kupić :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawa ta maseczka :) Obietnice producenta podobają mi się ;))

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawa, choć droga. Ale fotka super :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak na maskę na jedno użycie to droga, ale jeśli chodzi o efekty to warto! Sama czułam się jakbym wyszła z salonu, a jaki salon zrobi nam zabieg czy jakąś maskę za 16 zł?:)

      Usuń
    2. Okazjonalnie można po nią sięgnąć, przed imprezą na przykład. Ale z doświadczenia wiem, że przy maskach też popłaca systematyczność. Wtedy dopiero widać prawdziwe efekty. Jednak za tą cenę, na systematyczność nie ma co liczyć. Trzeba ją niestety potraktować jako gadżet, choć nie powiem ciekawy :)

      Usuń
    3. Moje zdanie w tej kwestii jest dokładnie takie samo:)

      Usuń
    4. Czyli obie żałujemy, że nie jest tańsza ha, ha. Bużka :)

      Usuń
    5. Dokładnie:) ale raz na jakiś czas można sobie na nią pozwolić, bo jest to maska po której efekt występuje po jednym użyciu:)

      Usuń
  4. Brzmi ciekawie, jeszcze nie miałam żadnej maski w takiej formie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie miałam nigdy takiej maseczki ;) używam w większości maseczek z ziaji ;)
    :**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maseczki z z ziaji z glinką to moje ulubione :)

      Usuń
    2. U mnie się średnio sprawdzają te z Ziaji. Nie ma wielkiego wow, niestety.

      Usuń
    3. Kurczę.. u mnie wielkiej furory to chyba nic nie robi hehe ale maska z l biotici i te z ziaji dają w ogóle jakiś efekt:)

      Usuń